Tradycyjne, babcine żeberka w sosie własnym wprost rozpływają się w ustach. Bez udziwnień i dodatkowych, zbędnych przypraw. Pachnące i kruchutkie mięso duszone w sosie własnym z dodatkiem cebuli idealne na zimowe rozgrzewające danie. Szczerze powiem, dawno mi tak mięso nie smakowało( zjadłam całą swoją porcję, a przeważnie jej część ląduje na talerzu mojego męża).
Moje podałam z kopytkami https://krylowakuchnia.blogspot.com/2019/09/kopytka-przepis-podstawowy.html i zasmażanymi buraczkami https://krylowakuchnia.blogspot.com/2018/09/buraczki-zasmazane-tradycyjne.html , ale możecie je podać również z tłuczonymi ziemniaczkami, kaszą czy kluseczkami śląskimi.
500 g żeberek w "pasku"
2 duże cebule
1 łyżka smalcu
500 ml wrzątku
czosnek niedźwiedzi
sól
pieprz
2 duże cebule
1 łyżka smalcu
500 ml wrzątku
czosnek niedźwiedzi
sól
pieprz
Mięso umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym i podzielić na mniejsze porcje. Cebulę obrać i pokroić w pióra. Mięso obsmażyć w garnku o grubym dnie bez dodatku tłuszczu, następnie dodać smalec i cebulę i smażyć aż cebula nabierze koloru. Żeberka zalać wrzątkiem, dodać sól, pieprz i czosnek granulowany. Dusić pod przykryciem do miękkości mięsa. Jeżeli lubicie gęste sosy, możecie zaciągnąć go mąką. Podawać z ziemniakami, kluskami lub kaszą i ulubioną surówką. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz