Chyba nie znam osoby, która by nie lubiła kopytek. Te mięciutkie i pyszne kluseczki ziemniaczane mogą być dodatkiem do dania głównego (polane sosem mięsnym lub grzybowym), lub same być daniem głównym podane okraszone cebulką, boczkiem lub posypane cukrem. Ja preferuję wersję wytrawną, najlepiej odsmażone na masełku na złoto. Moja córeczka odziedziczyła po mnie "kluskowy apetyt", więc zajada się wszelkiego rodzaju kluchami, pierogami i makaronami. Hania ma zaledwie dwa i pół roku, ale już z wielką chęcią pomaga mi w kuchni.
1.5 kg ziemniaków
2 szklanki mąki krupczatki (poj. szklanki 250 ml) + do podsypywania
1 jajko L
sól
2 szklanki mąki krupczatki (poj. szklanki 250 ml) + do podsypywania
1 jajko L
sól
Ziemniaki obrać, umyć i ugotować. Gorące ugnieść, a następnie zostawić do ostudzenia. (Ja to robię zawsze dzień wcześniej, ale można zrobić tego samego dnia)Zimne ziemnaki przepuścić przez maszynkę do mielenia mięsa lub przez praskę do ziemniaków.
Do ziemniaków dodać jajko, mąke i sól. Zagnieść szybko ciasto (za długo wyrabiane robi się rzadkie). Ciasto dzielić na części i podsypując mąką formować wałeczki.
Każdy wałeczek spłaszczyć i kroić na ukos charakterystyczne rąby (kopytka). Kluseczki wrzucać na gotującą się, posoloną wodę. Gotować 2 minutu od wypłynięcia. Podawać z czym, kto lubi. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz