Wcześniej zamarynowane skrzydełka idealnie przechodzą marynatą. Mają głęboki ostro-słodki smak. Idealne do szklanki zimnego piwa. Polecam miłośnikom ostrych potraw. Ja podałam je z pieczonymi ziemniaczkami.
10 dużych skrzydełek
Marynata
4 łyżki coli
3 łyżki sosu sojowego
3 łyżki sosu worcestershire
3 łyżki sosu słodkiego chili
3 łyżki pikantnego ketchupu
1 łyżeczka musztardy
1 łyżka miodu
1 łyżeczka pieprzu cayenne
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka czosnku granulowanego
Marynata
4 łyżki coli
3 łyżki sosu sojowego
3 łyżki sosu worcestershire
3 łyżki sosu słodkiego chili
3 łyżki pikantnego ketchupu
1 łyżeczka musztardy
1 łyżka miodu
1 łyżeczka pieprzu cayenne
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka czosnku granulowanego
Mięso umyć i osuszyć. Składniki marynaty wymieszać razem. Bardzo dokładnie pokryć skrzydełka marynatą, przykryć folia spożywczą i umieścić w lodówce na co najmniej 2 h, a najlepiej na całą noc.
Piekarnik rozgrzać do 180 st C. Blaszkę wyłożyć folią i posmarować odrobiną oleju. Pierwsze 30 minut piec skrzydełka pod przykryciem z folii aluminiowej, następnie odkryć folię i piec jeszcze 30-40 minut aby nabrały ładnego koloru, przewracać skrzydełka podczas pieczenia, tak aby piekły sie równomiernie. Smacznego!
Piekarnik rozgrzać do 180 st C. Blaszkę wyłożyć folią i posmarować odrobiną oleju. Pierwsze 30 minut piec skrzydełka pod przykryciem z folii aluminiowej, następnie odkryć folię i piec jeszcze 30-40 minut aby nabrały ładnego koloru, przewracać skrzydełka podczas pieczenia, tak aby piekły sie równomiernie. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz