W domu zalegały mi ciasteczka, których już nikt nie chciał jeść. Były to zwykłe malutkie herbatniki z jednej strony polane polewą czekoladową. Postanowiłam, że w ramach zasady no waste, wykorzystam je do zrobienia ciasta. Sernik to jedno z moich ulubionych ciast, więc na sernik właśnie padło.
Sernik wyszedł niezwykle kremowy, wilgotny, a ciasteczkowy, kakaowy spód idealnie komponował się z delikatnym, lekko cytrynowym serem.
Na kwadratową tortownicę o wymiarach 24x24 cm
Na spód:
500 g kruchych ciasteczek z jednej strony oblanych polewą czekoladową
200 g masła
1 łyżka ciemnego kakao
Na sernik:
1 kg tłustego sera trzykrotnie mielonego
200 g masła
5 jaj L
1 budyń waniliowy bez cukru
250 g cukru
1 łyżeczka pasty cytrynowej
szczypta soli
Na polewę:
70 g masła
2 łyżki kakao
4 łyżki cukru
1,5 łyżki mleka
1/3 łyżeczki żelatyny
Spód. Ciasteczka rozdrobnić za pomocą blendera lub bardzo drobno pokruszyć. Masło rozpuścić i dodać do niego kakao, a następnie wymieszać z rozdrobnionymi ciasteczkami. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie wyłożyć jej spód ciasteczkową masą. Wyrównać spód ugniatając, można wstawić na chwilę do lodówki.
Miękkie masło, najlepiej w temperaturze pokojowej utrzeć z cukrem do białości. Dodać pastę cytrynową oraz jajka, ponownie zmiksować, a następnie dodać budyń i stopniowo dodawać po łyżce sera nadal miksując. Ser dodawać aż do jego całkowitego wykorzystania.
Masę serową przełożyć na ciasteczkowy spód. Piec 70 minut w 180 stopniach w nagrzanym piekarniku. Jeżeli góra za bardzo zacznie się przypiekać, przykryć folią aluminiową. Sernik studzić w uchylonym piekarniku, aż do całkowitego wystygnięcia- nie opadnie wtedy wcale, lub tylko minimalnie.
Polewa. Cukier rozpuszczamy z tłuszczem, następnie dodajemy kakao i mleko wszystko razem zagotowujemy. Kiedy ściągniemy masę z ognia dodajemy łyżeczkę żelatyny i dokładnie ją rozpuszczamy w polewie. Gotową polewą polewamy całkowicie zimny już sernik. Ciasto jest gotowe kiedy polewa zastygnie. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz