Pielmieni to tradycyjne pierożki syberyjskie popularne również w Rosji czy na Ukrainie. Pierożki są malutkie, bo wycinane ringiem o średnicy 5 cm, dlatego są w sam raz na jeden kęs. Wypełnione są po brzegi mięsnym nadzieniem i rosołkiem, który wytwarza się podczas gotowania pierożków. Zwykle podaje je się z maczane w occie spirytusowym, lub z gęstą kwaśną śmietaną, która jest również wymieszana z octem. Doskonałą propozycją jest również podanie pielmieni z domowym rosołem. Ja swoje podałam swoje z czerwonym barszczem na zakwasie tak jak serwuje się kołduny, nie jest to tradycyjny sposób podawania tych pierożków, ale dla nas były przepyszne.
Na ok. 120 szt.:
Na ciasto:
500 g mąki krupczatki
250 ml gorącej wody
1 łyżeczka soli
1 jajko L
3 łyżki oleju rzepakowego
Na farsz:
350 g łopatki wieprzowej
350 g mięsa z udźca wołowego
1 żółtko
1 duża cebula
2-3 ząbki czosnku
2 łyżki smalcu
70 ml bulionu wołowego
sól i pieprz
500 g mąki krupczatki
250 ml gorącej wody
1 łyżeczka soli
1 jajko L
3 łyżki oleju rzepakowego
Na farsz:
350 g łopatki wieprzowej
350 g mięsa z udźca wołowego
1 żółtko
1 duża cebula
2-3 ząbki czosnku
2 łyżki smalcu
70 ml bulionu wołowego
sól i pieprz
W moim domu rodzinnym pielemieni podaje się z dość ostrym sosem musztardowym, a do farszu dodaje się majeranek. Tak robiła moja babcia, wychowana na Syberii����
OdpowiedzUsuńSuper! Na pewno też pyszne:)
OdpowiedzUsuń