Klopsiki wieprzowo-wołowe marynowane

Klopsiki lubi chyba każdy, a w takiej postaci to jest naprawdę rewelacja. Pyszna przekąska zarówno na domowe przyjęcia i imprezy, jak i na kolacje. Soczyste mięso (u mnie oczywiście osobiście zmielone) w pysznej kwaśnej zalewie. Do takich klopsików proponuję pajdę świeżego chleba z masłem i pomidorem.

p.s. Oczywiście jest to znakomita przekąska do %%%:))



Na 3 słoiki o pojemności 700 ml

Na klopsiki:
300 g wołowiny z udźca
300 g łopatki wieprzowej
1 duża cebula
1 mała kajzerka
1 jajko L
1 ząbek czosnku
sól
pieprz

Zalewa:
750 ml wody
200 ml octu spirytusowego 10%
1 duża cebula
3 łyżki cukru
1 łyżka soli
3 liście laurowe
9 ziarenek pieprzu
6 ziarenek ziela angielskiego

Ponad to:
200 ml oleju rzepakowego
6 łyżek bułki tartej 


Kajzerkę namoczyć w wodzie. Mięso wołowe i wieprzowe pokroić na mniejsze kawałki i zmielić w maszynce do mielenia mięsa. Jedną cebulę obrać i pokroić w drobną kosteczkę, dodać do mięsa. Do mięsa dodać również odciśniętą kajzerkę, jajko, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz przyprawy. Wymieszać mięso na jednolitą masę . Z mięsa robić małe kuleczki (u mnie naprawdę malutkie) i obtaczać je w bułce tartej, smażyć ze wszystkich stron na rozgrzanym oleju, aby zrumieniły się ze wszystkich stron. Odsączać gotowe klopsiki na ręczniku papierowym.
Z wody, cukru, soli i octu ugotować zalewę. Drugą cebulę pokroić w piórka i wrzucić ja na kilka minut do gotującej się zalewy. Cebulę wyjąć łyżką cedzakową i odłożyć na bok.
W wyparzonych słoikach ułożyć klopsiki do pełna, dodać do każdego słoika po 1 listku laurowym, po 3 ziarenka pieprzu i po 2 ziarenka ziela angielskiego. Na wierzchu ułożyć smażoną w zalewie cebulę. Zalać klopsiki gorącą zalewą i od razu zakręcić słoiki, aby "zassało" pokrywki. Po ostygnięciu odstawić do lodówki na co najmniej 24 godziny. Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne