Kiełbasa swojska

  No i nadszedł czas na zrobienie kiełbasy na święta. Po kilku próbach i błędach znaleźliśmy z mężem idealną dla nas recepturę. parę rzeczy nas to nauczyło kiełbasa od dodania papryki może zrobić się kwaśna, a świeży czosnek nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem (może zostawić ziemisty posmak.)Kiełbasa wychodzi mocno czosnkowa, majerankowa i pieprzna, idealnie pachnie wędzeniem i nie ma takiej kiełbasy w żadnym sklepie, która tak smakuje i pachnie. 


4 kg łopatki wieprzowej
1kg wołowiny
1,5 kg podgardla
sól
pieprz młotkowany
cukier
majeranek
czosnek granulowany
0,7-1 l zimnej wody
jelita

Jelita namoczyć w zimnej wodzie. Mięso pokroić na mniejsze kawałki i przekręcić przez maszynkę o grubych oczkach, dodać przyprawy i mieszać odlewając stopniowo wody, aż zrobi się kleista. Ważne jest porządne mieszanie. Ja dodaję sól zwykłą, a nie peklową, ponieważ lubię kiedy kiełbasa jest szara. Przyprawy dodajemy stopniowo i po trochę, po każdej partii dobrze mieszając i próbując, aby dopasować smak do siebie, my lubimy mocno czosnkową i majerankową.
Z maszynki wyjąć nóż i sitko i za pomocą nakładki nabijać kiełbasę w jelita. Uważać aby nie nabić za mocno, ponieważ jelita będą pękać.


Kiełbasę zostawić na dobę w lodówce, następnie powiesić na całą noc aby obeschła. Przed wędzeniem powiesić w otwartej wędzarni i suszyć ją przez godzinę, a następnie wędzić 5-6 godzin w temperaturze50-60 st C. 

 Tak przygotowaną kiełbasę parzyć w 60 stopniach i zostawić ją w wodzie do wystygnięcia. Tak przygotowana kiełbasa jest gotowa do jedzenia Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne